Józek i Maryna - Zrękowiny
1124
tytuł:
Józek i Maryna - Zrękowiny
Josek i Maryna - Zrękowiny
gatunek:
duet komiczny
muzyka:
słowa:
Kochaj swojego chłopisia
Bo jak me nie pocałujesz
Jeszcze tego pożałujesz
Choćbym nawet i kochała
To bym gęby ci nie dała
Takich móndrych było wiele
Poczekaj se do wesele
- Aa, czekaj tatka latka, aż kobyłka zdechnie! A mnie pilno do żeniaczki, aże mnie krew (?) ... trzęsie! Kocham cię aż po same dziurki w nosie!
- Miłość nie krowa - mlika nie daje.
- Maryś, czy ty nie widzisz, że kocham cię, aże mi głowa do cna spuchła, aże mi ... na uszy legła. Chodzę za tobą jak cielę za krową. A we łbie to mi się do cna wszystkie klepki pokręcili!
- Ach, wszyscyście jednacy! Przed ślubem to grzecznie, ubogo i ”kochanie, bo kamyczek leży na drodze!” A po ślubie to ”Jak liziesz gapo, nie widzisz, że kamień leży?!”
- Maryno, ostatni raz ci mówię, że jak mnie nie pocałujesz, to się pójdę i rzucę!
- Do wody!
- Nie-e... Rzucę się jakiej dziewczynie na szyję!
- O, ty bezkurcyjo! (?) To ty me tak kochasz, wylazło...
- Komu wylazło, gdzie wylazło?
- Wylazło szydło z worka!
- No to mów (?), bo myślałem, że co inszego... Maryś, kocham cię, aże mnie w nosie kręci, a na sercu to mi się robi tak miło, milutko, jakby mi ktuś (?) pod koszulą łaził!
- Musisz mi przysiąc, że gorzołki pić nie będziesz!
- Godom, po weselu będę pijoł perfony!
- Na żadną dziewuchę nie spojrzysz!
- No, żeby mnie która nie uroczyła! No, a teraz Maryna pyska na zadatek!
- Podam, ino żeby cię nie bolało!
(śmiechy i krzyki)
Ach, weźcież mnie wszyscy święci
Aże mi się w nosie kręci
Bo tak mi stanęli śliwki (?)
Bom (?) ją prosił ”Dejta pyśki!”
Tak całuje narzeczona
Jeszcze silniej własna żona
A pamiętoj, że po ślubie
Wszystkie włosy ci wyskubie
Dosyć mam na wszystkie czasy
Jam na żonę już nie łasy
Niechaj inny kto korzysta
Idźże se do diabłów trzysta
06.01.2018
Objaśnienia:
1)
dejta
-
(ang. date) randka, spotkanie
słowa kluczowe:
Tekst od Bartłomieja.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj na
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Józek i Maryna - Zalecanki 3 | |
Spod Janowa 2 | |
Józek i Maryna - Ożenek 2 |
Kochaj swojego chłopisia
Bo jak me nie pocałujesz
Jeszcze tego pożałujesz
Choćbym nawet i kochała
To bym gęby ci nie dała
Takich mundrych było wiele
Poczekaj se do wesele
- Aa, czekaj tatka latka, aż kobyłka zdechnie! A mnie pilno do żeniaczki, aże mnie krew (?) ... trzęsie! Kocham cię aż po same dziurki w nosie!
- Miłość nie krowa - mlika nie daje.
- Maryś, czy ty nie widzisz, że kocham cię, aże mi głowa do cna spuchła, aże mi ... na uszy legła. Chodzę za tobą jak cielę za krową. A we łbie to mi się do cna wszystkie klepki pokręcili!
- Ach, wszyscyście jednacy! Przed ślubem to grzecznie, ubogo i "kochanie, bo kamyczek leży na drodze!" A po ślubie to "Jak liziesz gapo, nie widzisz, że kamień leży?!"
- Maryno, ostatni raz ci mówię, że jak mnie nie pocałujesz, to się pójdę i rzucę!
- Do wody!
- Nie-e... Rzucę się jakiej dziewczynie na szyję!
- O, ty bezkurcyjo! (?) To ty me tak kochasz, wylazło...
- Komu wylazło, gdzie wylazło?
- Wylazło szydło z worka!
- No to mów (?), bo myślałem, że co inszego... Maryś, kocham cię, aże mnie w nosie kręci, a na sercu to mi się robi tak miło, milutko, jakby mi ktuś (?) pod koszulą łaził!
- Musisz mi przysiąc, że gorzołki pić nie będziesz!
- Godom, po weselu będę pijoł perfony!
- Na żadną dziewuchę nie spojrzysz!
- No, żeby mnie która nie uroczyła! No, a teraz Maryna pyska na zadatek!
- Podam, ino żeby cię nie bolało!
(śmiechy i krzyki)
Ach, weźcież mnie wszyscy święci
Aże mi się w nosie kręci
Bo tak mi stanęli śliwki (?)
Bom (?) ją prosił "Dejta pyśki!"
Tak całuje narzeczona
Jeszcze silniej własna żona
A pamiętoj, że po ślubie
... dziewuchy nie wyskubie (?)
Dosyć mam na wszystkie czasy
Jam na żonę już nie łasy
Niechaj inny kto korzysta
I weźcie go diabłów trzysta